Słodziki, a cukier
Czym w ogóle są słodziki i czemu stosować je zamiast cukru? Czy są bezpieczne? Jakich z nich należy unikać? Co to jest ten straszny aspartam i te wszystkie kody z literą „E” na etykiecie?
Słodziki, a w zasadzie zamienniki cukru to grupa zarówno naturalnych, jak i syntetycznych związków chemicznych o słodkim lub słodko-gorzkim smaku i niskiej wartości energetycznej. Przydają się szczególnie osobom chorym m.in. na cukrzycę. Słodziki, szczególnie te syntetyczne, są tysiące razy słodsze, niż cukier biały. Dzięki temu można używać naprawdę bardzo małych dawek tych substancji, zachowując niską kaloryczność produktów. Mają więc również zastosowanie przy odchudzaniu się.
Cukier biały, który wszyscy mamy w domu, składa się głównie z sacharozy. Sacharoza, tak jak inne węglowodany, metabolizowana jest do glukozy, która jest niezbędna człowiekowi do życia i stanowi ważne źródło energii. Coraz powszechniejsze staje się używanie produktów „sugar-free” i stosowanie słodzików jako zdrowszej alternatywy. Jak jest naprawdę z ich bezpieczeństwem i na jakie ich ilości możemy sobie pozwolić? Zapraszamy do lektury!
sacharoza, wzór strukturalny (źródło: polska Wikipedia)
Aspartam, acesulfam K i inne słodziki
Do najpopularniejszych zamienników cukru na świecie należą m.in. aspartam (E.951), acesulfam K (E.950), sacharyna (E.954) i sukraloza (E.955). Do najczęściej stosowanych cukroli naturalnego pochodzenia możemy zaliczyć np. ksylitol (E.967), glikozydy stewiolowe (E.960) i sorbitol (E.420). Związki te składają się głównie z węgla, wodoru, azotu i tlenu, choć w niektórych cząsteczkach możemy znaleźć również chlor i siarkę. Są zatem typowymi związkami organicznymi, podobnymi do tych, jakimi nasze organizmy operują na co dzień.
aspartam, wzór strukturalny (źródło: polska Wikipedia)
Substancja substancji nierówna, więc znajdziemy wśród nich zarówno te szkodliwe, jak i pozornie nieszkodliwe. Pozornie, bo choć wiemy o nich dużo, wciąż nie wiemy wszystkiego np. o ich metabolitach. Sama substancja może wyrządzać nam niewiele szkody, jednak nasze enzymy mogą przekształcić ją do aktywnej formy, która wyrządzi spustoszenie w organizmie. Spora część zamienników cukru została na szczęście bardzo dobrze zbadana i określono ich bezpieczną, dzienną ilość do spożycia. Najpopularniejsze słodziki rozkładane są na proste aminokwasy, lub w ogóle nie są wchłaniane i metabolizowane przez ludzki organizm. Głównie z tego faktu wynika względne bezpieczeństwo ich konsumpcji. Niestety nie uwzględnia to m.in. ich wpływu na gospodarkę bakteryjną naszego organizmu, a wyrządzone tam szkody mogą okazać się fatalne. Ten aspekt spożywania słodzików również omówimy poniżej.
Wypada także wspomnieć o cukrze trzcinowym – choć jest on reklamowany jako zdrowsza alternatywa, tak naprawdę niewiele różni się od typowego, białego cukru domowego. Jego głównym składnikiem również jest sacharoza, a więc nie będzie sprzyjać odchudzaniu się, ani nie powinien być stosowany przez diabetyków.
Część z badań dotyczących słodzików przeanalizowaliśmy poniżej, a na samym dole artykułu umieściliśmy hiperłącza prowadzące do pełnych tekstów.
Badania, analizy i kontrowersje
Bardzo dużo mówiło się swego czasu nt. szkodliwości aspartamu. Ten związek chemiczny miałby powodować nowotwory, bóle głowy i inne przykre dolegliwości. Przeprowadzono wiele badań i analiz, które nie wykazały powyższych zależności, jednakże w zeszłym miesiącu pojawiło się nowe badanie, które może potwierdzać kancerogenność aspartamu. Sprawa jest dość gorąca, dlatego ciężko stwierdzić jednoznacznie jak jest naprawdę. Nie znaleziono jednak związku aspartamu z bólami głowy i innymi wymienianymi komplikacjami zdrowotnymi. Choć spożyty E.951 naprawdę rozkłada się m.in. na metanol, to są to naprawdę niewielkie jego ilości (spożywamy więcej metanolu z innych źródeł) i nie będą powodować uszczerbku na zdrowiu. Szczegółowe informacje dotyczące aspartamu, jego metabolizmu i wpływu na organizm człowieka można znaleźć w sekcji „Żródła”.
Aspartam, mimo wielu kontrowersji, wydaje się bezpieczny i względnie neutralny dla organizmu w niedużych ilościach. Niestety nie można powiedzieć tego o acesulfamie K, który może prowadzić do niedoborów energetycznych i osłabiać pamięć, jeśli spożyjemy go w zbyt dużych ilościach. Częste spożywanie tej substancji zakłóca szlaki metaboliczne układu nerwowego, osłabiając funkcje kognitywne u myszy laboratoryjnych.
Kolejnym związkiem, na który warto zwrócić uwagę jest sorbitol. Jest to alkohol cukrowy naturalnego pochodzenia, który może powodować biegunkę, przyspieszając perystaltykę jelit. Jego nadmiary mogą również gromadzić się w soczewce oka i przyczyniać do powstawania zaćmy. Niewielkie ilości sorbitolu znajdziemy w owocach (tym większe, im bardziej nieświeże one są), a także w lekach na kaszel, gumach do żucia i przeróżnych produktach bezcukrowych i niskokalorycznych.
sukraloza, wzór strukturalny (źródło: polska Wikipedia)
Warto uważać również na sukralozę. Około 20 procent tej substancji w ludzkim organizmie jest metabolizowana do toksycznych związków chemicznych: chloroglukozy i chlorofruktozy. Szczęście w nieszczęściu, że są to naprawdę niewielkie ilości, więc panika jest tu niewskazana. Wydaje się jednak oczywistym, że diabetycy szukający substytucji cukru, powinni poszukać innych słodzików do codziennego stosowania.
Słodziki, a mikroflora jelitowa
Choć wszystko to póki co wygląda bardzo ładnie, okazuje się, iż słodziki nawet w niewielkim stężeniu mogą prowadzić do niekorzystnych zmian we florze bakteryjnej jelit. Wynikać z tego może wiele nieprzyjemnych konsekwencji, np. otyłość, czy zespół jelita drażliwego. Prawidłowo funkcjonujący mikrobiom naszych jelit jest bardzo istotny dla zdrowia i choć słodziki nie są kancerogenne per se, to pośrednie zaburzenia mikroflory jelitowej mogą już powodować nowotwory. Co więcej, obecność takich substancji słodzących zwiększa koniugację u bakterii, co może prowadzić m.in. do odporności na antybiotyki. Po raz pierwszy udowodniono i zaprezentowano to w lutym bieżącego roku – jest to więc sprawa dość świeża i wymaga dalszego zbadania.
Więcej na temat miliardów bakterii w Twoim organizmie, niezbędnych Ci do życia, dowiesz się klikając poniższy obrazek.
Czy słodziki to powód do strachu..?
Przede wszystkim, nie należy panicznie bać się cukru, sięgając tylko po produkty „sugar-free”. Faktem jest, że spożywamy go o wiele za dużo i uzależniliśmy się od niego. Nie powinniśmy jednak popadać ze skrajności w skrajność. Jeśli mamy jakieś zastrzeżenia co do naszej diety, możemy udać się do lekarza lub dietetyka, a nawet psychoterapeuty żywieniowego.
Poniżej przedstawiamy zalecenia Agencji Leków i Żywności (FDA) co do maksymalnego, dobowego spożycia najpopularniejszych zamienników cukru. Nie przekraczając poniższych norm, powinniśmy czuć się bezpiecznie, choć jeśli to możliwe, ograniczmy ich spożycie do minimum. Bezpośrednia toksyczność słodzików to jedno, zaś zaburzenia m.in. flory bakteryjnej jelit są o wiele trudniejsze do bezpośredniego zbadania i utrudniają ustalenie naprawdę bezpiecznej, dobowej dawki.
- Aspartam: 50 mg na kilogram masy ciała
- Sorbitol: 25 g dziennie
- Acesulfam K: 15 mg na kilogram masy ciała
- Glikozydy stewiolowe: 4 mg na kilogram masy ciała (dla stewiolu)
- Sukraloza lub sacharyna: 5 mg na kilogram masy ciała
Przechodząc do konkluzji dzisiejszego artykułu: nie powinniśmy obawiać się okazyjnego spożywania słodzików. Pojedyncze wypicie np. napoju energetyzującego bez cukru nie będzie wywoływało negatywnych skutków dla naszego organizmu i umysłu (choć cukier, będący swego rodzaju paliwem dla mózgu, wydaje się o wiele lepszym składnikiem doraźnie spożywanych energetyków). Jeśli chcemy ograniczyć ilość spożywanego cukru, możemy przecież pić po prostu wodę i zrezygnować zarówno z napojów z wysoką zawartością cukru jak i z tych, w których znajdziemy słodziki. Najlepszym wyborem będzie przestrzeganie diety zaleconej przez specjalistę – ten indywidualnie rozpatrzy nasz przypadek i pomoże o wiele lepiej, niż jakiekolwiek artykuły w Internecie.
Źródła
- Słodziki ogólnie:
– Nonnutritive sweeteners and cardiometabolic health: a systematic review and meta-analysis of randomized controlled trials and prospective cohort studies
– Artificial sweeteners as a sugar substitute: Are they really safe?
– Non-nutritive sweeteners possess a bacteriostatic effect and alter gut microbiota in mice
– Artificial sweeteners induce glucose intolerance by altering the gut microbiota
– Nonnutritive sweeteners can promote the dissemination of antibiotic resistance through conjugative gene transfer - Aspartam:
– Revisiting the safety of aspartame
– Metabolic effects of aspartame in adulthood: A systematic review and meta-analysis of randomized clinical trials
– Aspartame and cancer – new evidence for causation
- Asesulfam K:
– Long-term artificial sweetener acesulfame potassium treatment alters neurometabolic functions in C57BL/6J mice
- Sorbitol:
– The sorbitol pathway in the human lens: aldose reductase and polyol dehydrogenase
- Sukraloza:
– Effects of Low-Dose Non-Caloric Sweetener Consumption on Gut Microbiota in Mice
– Gut Microbiome Response to Sucralose and Its Potential Role in Inducing Liver Inflammation in Mice