KTO TAK NAPRAWDĘ RZĄDZI ŚWIATEM – ANALIZA
Treść i opracowanie: www.WszystkieDowody.pl
Wstęp do analizy
Aby dowiedzieć się kto odpowiada za to wszystko, musimy przeanalizować strukturę władz na świecie, znaleźć wszystkie powiązania oraz przeczesać tony dokumentów i archiwalnych wypowiedzi elit. Odcinamy się tutaj od wszystkich teorii spiskowych, bowiem informacje, w oparciu o które przygotowano analizę, są w pełni jawne i ogólnodostępne.
Najpierw przypomnimy sobie najważniejsze publiczne i prywatne instytucje świata i omówimy globalną korupcję władzy. Następnie przejdziemy do kwestii Światowego Forum Ekonomicznego i wspólnych korzeni najważniejszych polityków świata. Omówimy istnienie i charakter organizacji pokroju Grupy Bilderberg i CFR, wyciągniemy istotne lekcje z historii oraz przypomnimy sobie gdzie tak naprawdę znajduje się najwięcej pieniędzy. Pozwoli nam to wyciągnąć główny wniosek, na podstawie którego opracujemy ostateczną hipotezę. Nie uda się nam wskazać żadnego „władcy świata” ani też wymienić wszystkich członków „rządu światowego”, ale zawęzimy do minimum obszar poszukiwań i będziemy wiedzieć na pewno, kto jest tylko figurantem i marionetką.
Wszelkie uwagi mile widziane.
Publiczne i prywatne organizacje
Politycy na całym świecie są skorumpowani. Choć rządzą różnymi krajami, mają wspólne korzenie i wywodzą się z tych samych organizacji, jak np.
- Young Global Leaders – powiązana ze Światowym Forum Ekonomicznym szkoła dla przyszłych przywódców
- Bohemian Club i Skull&Bones – elitarne loże masońskie, do których przynależności politycy przyznają się otwarcie
- Warto także pamiętać, że państwami rządzą ciągle te same partie, zależne od tych samych liderów i finansowania (o czym poniżej). Zwykli ludzie z powołaniem bez powiązań nie mogą pełnić istotnych funkcji publicznych na szczeblu wyższym, niż samorządy.
Podobnie jest z organizacjami międzynarodowymi, które udowodniły nam to przez ostatnie lata:
- Komisja Europejska, EC
- Organizacja Narodów Zjednoczonych, UN
- Światowa Organizacja Zdrowia, WHO
- Food and Drugs Administration, FDA
- European Medicine Agency, EMA
Wiemy także, że wysoko w hierarchii znajdują się organizacje odpowiedzialne za nadzór nad finansami i systemem monetarnym, z których najważniejsze to między innymi:
- Grupa Banku Światowego, WBG
- Międzynarodowy Fundusz Walutowy, IMF
- Europejski Bank Centralny, ECB
- Rezerwa Federalna, FED
- Bank Rozrachunków Światowych, BIS
Wysoko w hierarchii są również ściśle współpracujące ze sobą fundusze inwestycyjne: The State Street, The Vanguard Group oraz BlackRock, z których ostatni zarządza już aktywami o wartości 10.000.000.000.000 USD – (co stanowi ponad 25-krotność jawnego długu publicznego Polski lub połowę długu publicznego USA. Co więcej, ściśle współpracuje z FED, czyli amerykańskim bankiem centralnym. BlackRock dostarcza mu także systemy sztucznej inteligencji, Alladin, których używa również samemu do pomnażania majątku swojego oraz powierzonych aktywów. Siatka powiązań jest tutaj ogromna, bowiem te trzy fundusze są swoimi głównymi i największymi właścicielami/udziałowcami.
Nie możemy zapomnieć także o pozostałych prywatnych podmiotach, wpływających na powyższe organizacje:
- Pozostałe fundusze inwestycyjne i ubezpieczeniowe
- Fundacja Billa i Melindy Gates
- Fundacja Rockefellera
- European Round Table of Industrialist (ERT), czyli największe zrzeszenie lobbystów
- Największe korporacje świata, które również mają wpływ na naszą rzeczywistość, nie tylko kreując większość miejsc pracy, dóbr i usług, ale także poprzez lobbing i inne naciski polityczne.
Historia oczy nas również, że zazwyczaj najwięcej do powiedzenia miało kilka elitarnych rodów superbogaczy oraz szlachta i arystokracja – np. Orsini (z których kilku było papieżami), Rothschild, Morgan, Bush, Rockefeller, rodzina królewska Wielkiej Brytanii lub Saudowie. Dzisiaj zapewne do ich grona można doliczyć także osobistości pokroju Williama Gatesa, Jeffa Bezosa czy Warrena Buffeta – dzięki pandemii SARS-CoV-2 najwięksi ultrabogacze podwoili swój majątek.
Bardzo dużo można by też powiedzieć tutaj o Watykanie, a także „władzach” innych największych religii, ale z przyczyn oczywistych ta analiza nie będzie tego brać pod uwagę.
Światowe Forum Ekonomiczne
Zanim przejdziemy dalej, należy zapoznać się z informacjami czym jest projekt „Wielki Reset”, czwarta rewolucja przemysłowa i Światowe Forum Ekonomiczne. Katalog treści tego dotyczących stanowi ósma kategoria na stronie www.WszystkieDowody.pl. Pozwoli to zrozumieć, dlaczego to właśnie na tej organizacji powinna się skupić dalsza część analizy. Mówiąc w dużym skrócie, to właśnie ta instytucja kreuje naszą rzeczywistość w największym stopniu, a większość wymienionych w poprzedniej części pozycji to „gracze” o wiele mniej istotni i wpływowi od World Economic Forum lub po prostu zwyczajne wydmuszki i figuranci.
Architekt Wielkiego Resetu, niejaki Klaus Schwab, założył swego czasu „szkołę”, która obecnie nazywa się Young Global Leaders. Wychowankami tej powiązanej ze Światowym Forum Ekonomicznym są między innymi takie osobistości, jak Barrack Obama, Vladimir Putin, Angela Merkel, Justin Trudeau. Organizacją matką dla YGL jest WEF – World Economic Forum, czyli Światowe Forum Ekonomiczne, o którym sporo już można było przeczytać w tej kategorii. Jego lider i założyciel, Klaus Schwab, chwali się bezczelnie wręcz, że jego organizacja zinfiltrowała rządy na całym świecie, a jego wychowankowie są bardziej lojalni jemu, niż narodom, którymi przewodzą (działania premiera Kanady wobec protestów są na to najlepszym dowodem).
Czyżby więc władzę nad światem sprawował Klaus Schwab i jego świta? Wiemy na pewno, że to on i jego organizacja promuje projekt wielkiego resetu oraz czwartą rewolucję przemysłową. Co więcej to właśnie zrzeszone wokół niego Davos Group, a konkretniej grupa 3000 superbogaczy jest oskarżana o zorganizowanie światowego kryzysu, z którym ludzkość boryka się od ponad dwóch lat.
Być może Światowe Forum Ekonomiczne jest jednym z tych podmiotów, które są na samym „szczycie piramidy”, jednak na pewno nie jest jedyne i w pełni niezależne. Okazuje się bowiem, że istnieją organizacje równie lub bardziej wpływowe, niż WEF, jego lider i szkoła dla przyszłych przywódców. Jeśli prześledzimy losy Klausa Schwaba, zobaczymy, iż uczestniczył on m.in. w spotkaniu niejakiej Grupy Bilderberg, której trop prowadzi nas już prawie do samego końca śledztwa.
The Bilderberg Group
The Bilderberg Group to coroczne spotkanie najważniejszych osobistości ze świata polityki i finansów, arystokracji, superbogaczy oraz przedstawicieli świata nauki i militariów. Tak szerokie spektrum gości już na samym początku powinno zwrócić naszą uwagę na te spotkania – o czym więc rozmawiają?
Uwaga, tutaj niespodzianka – nigdy nie wiadomo o czym rozmawiają! W przeciwieństwie do np. posiedzeń sejmu, szczytów ONZ lub nawet obrad Davos Group, spotkania Bilderbergów są w pełni tajne i od zawsze objęte tajemnicą. Prawo dostępu do informacji publicznej nie obowiązuje w przypadku trzydniowych posiedzeń tego międzynarodowego stowarzyszenia. Grupa Bilderberg przez wiele lat była oskarżana o tworzenie rządu światowego. Już dekadę temu oskarżano ją o plany depopulacji i przekręty szczepionkowe.
Wiadomo jednak, że spotkania odbywają się od lat, znamy także ogromną część członków Grupy – wraz ze źródłami wylicza ich obszerny artykuł na anglojęzycznej Wikipedii. Oczywiście pojawiają się tam również ludzie z naszego kraju. Co ciekawe, to właśnie polski szlachcic założył tę organizację w 1954 roku i był jej członkiem przez sześć lat. Organizacja ma nawet swoją własną, choć ubogą stronę internetową.
Zanim określimy, czy The Bilderberg Group jest na szczycie szczytów, musimy jeszcze poznać kilka podobnych i powiązanych z nią organizacji.
Trilateral Commision, Council on Foreign Relations, The Elders i loże masońskie
Obok The Bilderberg Group, mamy także Komisję Trójstronną, The Elders, loże masońskie oraz CFR, czyli Council on Foreign Relations. Czym są te tajemnicze organizacje i co je łączy z Grupą Bilderberg? Oto krótkie omówienie, po którym zaczniemy formułować wnioski wynikające z dzisiejszej analizy.
Komisja Trójstronna została powołana do życia przez Davida Rockefellera w 1973 roku. Oprócz nazwiska jej założyciela, uwagę zwracają tutaj jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze, z tej organizacji wywodzi się sporo światowych przywódców – na przykład większość prezydentów USA od 1973 r. Po drugie, sporo nazwisk członków Komisji Trójstronnej pojawia się także na listach Bilderberga. Podobnie jak Bilderberg, była wielokrotnie oskarżana o tworzenie czegoś w rodzaju rządu światowego lub potajemne dążenia do stworzenia go. Ogromna władza elit należących do tej organizacji, jej niedemokratyczność i tajny charakter obrad pokazuje jasno, iż jest ona częścią tego, co widnieje na samym szczycie piramidy władzy.
Council on Foreign Relations to kolejna, równie istotna organizacja, na którą powinniśmy zwrócić uwagę. Stawiana rzekomo wyżej w hierarchii, niż Trilateral Commission i The Bilderberg Group, organizacja ta została założona w 1921 roku i również zrzesza światowe elity. Wśród jej władz i członków pojawiają się te same nazwiska, co na spotkaniach dwóch wymienionych. Również i tutaj nie poznamy pełni jej władzy i struktur, jednak razem z pozostałymi bez wątpienia stanowi narzędzie do zmieniania świata na modłę elit.
Czym jest The Elders? To podobna organizacja do trzech pierwszych, jednak jej członkowie oficjalnie nie pełnią już stanowisk publicznych. Rzekomo działają z misją naprawy świata, jednak analizując tę siatkę głębiej dostrzegamy, iż prowadzą podobną agendę i są powiązani z innymi, wspomnianymi już zrzeszeniami elit. Podobnie jak w przypadku powyższych i z dokładnie tych samych powodów, organizacja ta również najprawdopodobniej stanowi jakąś komórkę najwyższej władzy.
Choć większość informacji w Internecie na ich temat to całkowita fikcja, to loże masońskie istnieją naprawdę, jawnie i oficjalnie. Faktem jest jednak, że spora część światowych elit, w tym większość prezydentów Stanów Zjednoczonych była członkami lóż Skull&Bones oraz Bohemian Grove. Mistyczny oraz jeszcze bardziej enigmatyczny charakter tych organizacji sprawia, iż wydają się jeszcze bardziej wpływowe, niż wspomniane wcześniej instytucje. Niestety teorią spiskową nie jest również to, iż światowe elity to w sporej mierze okultyści, którzy wierzą w naprawdę pokręcone rzeczy i odprawiają chore rytuały. Ten aspekt lóż masońskich będzie niezwykle istotny w kontekście ostatnich dwóch rozdziałów analizy.
To byłoby zbyt proste i zbyt naiwne!
Grupa Bilderberg na pewno nie stanowi rządu światowego, choć oficjalnie zrzesza najwięcej najważniejszych nazwisk świata. Śmiało można odrzucić tę teorię, gdyż trzy dni rocznie nie wystarczyłyby tym wszystkim ludziom na dogadanie się. Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się w polskim sejmie – gdyby na spotkaniach TBG głosowano nad losem świata, sporo osób zapewne by się tam pozabijało. Fakt, że zapraszane są tam tylko konkretne osoby mógłby sugerować zbieżność ich poglądów, ale z drugiej strony pokazuje, iż faktyczną władzę mieliby ci, którzy dokonują corocznej selekcji.
Komisja Trójstronna i Council on Foreign Relations również nie mogą stanowić centrum władzy absolutnej, podobnie jak Światowe Forum Ekonomiczne i postać Klausa Schwaba, który „wychował” mnóstwo światowych liderów. Choć wpływy tego niemieckiego profesora są ogromne i bez wątpienia można uznać go za najbardziej wpływowego człowieka na świecie z tych w pełni jawnych, to jednak TC, CFR i Davos Group zrzeszają za dużo gigantów, których naprawdę ciężko jest kontrolować.
Czym zatem są te organizacje? Jaki mają cel i dlaczego tak mało o nich wiemy?
Wydają się one idealne do wydawania rozkazów, których nie da się w żaden sposób udowodnić (np. publikując maile lub nagrywając rozmowy). Spotkania bez elektroniki, bez reporterów, bez świadków – tego przecież nie przechwyci żaden haker lub dziennikarz. Prawdopodobnie tam odbywa się przydział zadań na kolejny rok i ustalenie wspólnych celów. Być może część zaproszonych, mniej „elitarnych” członków ma dostęp jedynie do części obrad, być może mimo ustalonego z góry i niepodważalnego planu działania, spotkania te służą chociażby do opracowania wspólnych strategii i wymiany pomysłów.
Co więcej, wszystkie one, podobnie jak np. ONZ i Bank Światowy, mają jeszcze jeden, ważny cel istnienia. Stanowią podkładkę pod określone działania elit, bowiem wszelkie dokumenty, ekspertyzy, prognozy, spotkania itd. na przestrzeni lat stają się powodem do wprowadzania coraz dalej idących zmian w kierunku m.in. globalnej centralizacji władzy. Szerszej opinii publicznej te organizacje nie są znane, a jeśli już, to jako wielcy dobroczyńcy lub niezwykle trudne do zrozumienia sprawy. Koniec końców większość ludzkości godzi się na to wszystko…
Wszystko wskazuje na to, że mamy tutaj do czynienia ze strukturą pajęczyny, w której wszyscy nawzajem się trochę kontrolują i posiadają. Choć wydaje się to logiczne, bo przecież różni ludzie walczą o władzę od zawsze, to jednak powinna istnieć jakaś hierarchia i głos nadrzędny.
Hipoteza Pająka
Choć te kilka wymienionych powyżej organizacji jest najbardziej istotna, to nie możemy przecież zapomnieć o arystokracji, superbogaczach i instytucjach finansowych. Politycy są na samym dole tego wszystkiego – ich się przekupuje, zastrasza lub odgórnie narzuca. Banki centralne i międzynarodowe organizacje monetarne mają wszystkich polityków w garści. Oprócz tego istnieją jeszcze te mniej jawne organizacje, ale zarówno one, jak i te poprzednie dążą do jednego i tego samego. Polityka całego świata jest zbyt spójna i wymuszona, szczególnie wówczas, gdy jest niewydajna i rujnuje gospodarki (jak np. wojna z pandemią). Wygląda to tak, jakby niemalże każda z wymienionych w tej analizie instytucji dostawała te same rozkazy z jednego miejsca!
„Skoro istnieje pajęczyna, to musi istnieć też pająk!”
Wśród członków organizacji takich, jak Grupa Bilderberg lub Światowe Forum Ekonomiczne, przewijają się te same nazwiska o których słyszeliśmy wcześniej, a najbardziej w oczy rzucają się Rockefellerowie, Rothschildowie oraz ich potomkowie. Choć te dwa nazwiska najczęściej padają w kontekście wielu teorii spiskowych, to niestety coś jednak jest na rzeczy. W końcu to Rockefeller założył np. Komisję Trójstronną, zaś majątek rodziny Rothschild jeszcze dekadę temu oficjalnie szacowano na 50.000.000.000.000 dolarów. Uwzględniając kilka pozostałych, najbogatszych rodzin, a także kolejną dekadę ich dochodów i inflację, łącznie dziś pewnie mogłoby to być więcej, niż wynosi łącznie dług publiczny wszystkich krajów świata (ponad 200 bilionów dolarów).
Czy to możliwe, że światem rządzi kilka najbogatszych rodzin? Warto pamiętać, że wśród elit, nawet na samym szczycie, też muszą występować konflikty i walka o władzę. Najprawdopodobniej Pająkiem jest całkowicie tajna „rada” złożona z takich osób, lub jest kilka pająków, działających na własną rękę. Jeśli władza absolutna nie leży tam, gdzie są największe pieniądze, to musi chodzić o ogromne zagrożenie i szantaż, jakąś nadludzką technologię zdolną unicestwić planetę lub kontrolę umysłu w jakiejś formie.
Zatem Pająkiem mogą być:
- najbogatsze rodziny świata działając wspólnie lub osobno
- grupa ludzi posiadająca technologię o mocy sprawczej większej, niż wszystkie pieniądze świata
- przywódcy jakiegoś kultu, w którego wierzą najbogatsze rodziny i multimiliarderzy
- mieszanka powyższych
Prawda może być tym dalej, im bliżej niej wierzymy, że jesteśmy!
Istnieje też opcja, że rytuały satanistyczne (lub inne) wykonywane przez elity mają sens, ponieważ byt, w który wierzą jest prawdziwy. Pająkiem może być także coś spoza naszej planety… Choć brzmi to jak scenariusz filmu sci-fi, to czy przypadkiem eliksiry mRNA i dążenie do stworzenia cyborga i cyfrowej świadomości, które już się dzieją na naszych oczach, też kiedyś nie były nie do pomyślenia? Spróbujmy się nad tym pochylić…
„Czy pająk musi być człowiekiem..?”
Ogrom bestialstwa, jakich dopuszcza się Pajęczyna Władzy jest tak nieludzki, iż niewykluczone jest szalone na pozór założenie, że owym Pająkiem może być jakaś rasa kosmitów lub jakieś inne byty (np. duchowe lub z innego wymiaru). Hipoteza ta nie powstała jednak wyłącznie w oparciu o skalę ludobójstwa i zniewolenia, gdyż przemawiać za nią mogą także inne fakty. Ta lista zapewne będzie się długo rozwijać o kolejne pozycje:
- Coraz częściej rząd USA potwierdza nam, iż obcy nas odwiedzali. Wiemy już o różnych UFO, spotkaniach, a także opisanym w oficjalnych dokumentach FBI pozaziemskim pochodzeniu Nicoli Tesli. Z roku na rok przybywa coraz więcej takich doniesień.
- Mózg człowieka ewoluował o wiele za szybko. Jeśli nie odpowiada za to spożywanie przez małpy naturalnych substancji psychodelicznych, najlepszym wyjaśnieniem wydaje się sztuczna zmiana genomu człowieka w przeszłości. Czegoś takiego mogły dokonać tylko byty wyższe lub przybysze z Kosmosu.
- Członkowie elit nierzadko czczą niematerialne byty – skoro mają tyle władzy i nieograniczone możliwości, po co to robią? Mają pod sobą również cały świat nauki i technologie, o których my, cywile, zapewne nigdy się nie dowiemy. Jeśli więc nie chodzi o zmyłkę lub żartowanie z nas, muszą wiedzieć o istnieniu bytów/wymiaru, o którym nie mamy pojęcia. Wówczas loże masońskie i podobne organizacje wydają się najlepszym.
- Czy aby na pewno idealna synchronizacja naszej planety i Księżyca, sprawiająca, iż z Ziemi nigdy nie widać jego drugiej półkuli jest przypadkowa? Ciemna strona Księżyca to świetna lokalizacja na jakąś „bazę” hipotetycznej rasy obcych, kontrolującej nasze władze.
„Wiem, że nic nie wiem…”
A to oznacza, że jednak już coś wiem. To wystarczy, to zawsze o wiele szersze pole widzenia, niż wiara w to, że krajem rządzi premier, a FDA i EMA mają dobre intencje… Powoli wybudzamy się z wielu warstw iluzji, burząc kolejne kłamstwa jedno po drugim. Często mylnie wierzymy, że wiemy już, kto tak naprawdę jest na szczycie piramidy. Zamiary globalistów są zazwyczaj jawne, co daje nam fałszywe przeświadczenie, iż dokopaliśmy się do prawdy ostatecznej. Na pewnym etapie rozwoju musimy jednak przyznać, iż więcej nie wiemy, niż wiemy. Kto wie, czy przypadkiem prawdą nie jest to, co zostało napisane na stronie lucidemic.com…
Być może rzeczywiście „wielki reset” i inne plany to podpucha, w którą mamy wierzyć… Może tak naprawdę wkrótce pojawi się nowy wirus, który zabije wszystkich niezaszczepionych. Być może chodzi o złożenie ludzkości w ofierze Lucyferowi, a być może zbliża się scenariusz z filmu „Kingsman: Tajne Służby”… Warto pamiętać, drogi czytelniku, iż nieistotne jest to, czy wierzysz w istnienie jakiegoś diabła, czy jesteś buddystą, ateistą, czy uważasz nasz świat za symulację! To, co naprawdę istotne to fakt, że elity wierzą w to i owo, więc choćbyś mógł na milion sposobów udowodnić, że się mylą, to wystarczy sama ich irracjonalna wiara, aby poświęcać ludzkie życie w imię urojonych bytów. Nic Ci wówczas nie da wiedza i posiadanie racji, kiedy nie masz wpływu na przekonania elit i nie zmienisz ich postępowania!
Kluczowe jest więc, aby nigdy nie przestać szukać prawdy, nie spocząć na laurach, nie bać się i nie przestawać walczyć. Wydaje się nam, iż jest nas dużo, jednak prawda jest taka, iż społeczeństwo jest jeszcze bardziej uległe, niż w czasach prepandemicznych. Choć sporo osób się budzi, mnóstwo też coraz bardziej usypia i staje się marionetkami, które zgodzą się na wszystko, byleby nie zaprzątać sobie głowy rozmyślaniami, stresem i zawodem z powodu tego, że zostali oszukani.
TEKST BĘDZIE KONTYNUOWANY!